Wczoraj włąsnie odbyło sę spotkanie scrapowe , w Krakowie na dodatek, więc musiałam po prostu być.
Było dużo babolek, wszystkie rozesmiane, naładowane pozytywną energią, częśc nawet zasiadła do pracy i cos tram dłubała. Owszem, ja też miałam takie zamiary, ale najpierw napadłam na Scrapiniec Gizmowy, potem rozłożyłam sama swój "kramik za 2 złote", no i ubywało mi "towaru: a dziewczynom przybywało uśmiechu na twarzach.
No i jak tu scrapowac , gdy pojawiła się parchata ekipa :D, i dopiero było śmiechu co nie miara.
Fotek co prawda nie mam, ale były zapalone fotoreporterki ( Nowalinko-big kisssss :* ), robiące grupowe fotki ( Filka-PADŁAM ze śmiechu :) ). tak więc napewno uda mie się coś wyżebrać i wstawić do pokazania, a jak nie to wszystko znajdować się bezie na blogach szalonych fotografek ;-).
dziękuje jeszcze raz wszystkim za spotkanie, a Krakowskim Wariatkom za jednomyślnośc w sprawie "naszych" krakowskich spotkań raz w miesiącu! Teraz musimy tylko to zrealizować.!
buziole ....wariatko krakowska :-)
OdpowiedzUsuń:******
dolaczam się do brydziowych buzioli :D
OdpowiedzUsuń:*********
Mona było super, ciesze się, że byłaś i dałaś brzuszek pogłaskać :)
OdpowiedzUsuńRozbawiłaś mnie na całego :))
I nie przejmuj się tymi butelkami i pojemnikami to tylko rzeczy ;)
Oby jak najwięcej takich spotkań, tylko czemu ja mam tak daleko do tego Krakowa i jeszcze chorobę lokomocyjną???
Za jakie grzechy się pytam???
Jestem dobrej myśli i trzymam za Was kciuki, ten tego.
Buziole wielkie i radosne :***
Dzięki za miłe spotkanie i obcowanie :D
co ma nie robić? nie przejmować się, że wyrzuciła takie butelki??? o matko...Nowalinka...chyba jeszcze nie doszłaś po "łikendzie" w Krakowie..hahaha
OdpowiedzUsuńbuziaki wariatki nie tylko krakowskie :****
rade Nowalinki powtarzam jak mantrę ;-) iale obiecuję odtąd trzymać takie.hmm............ szpeje :D wariatki..............
OdpowiedzUsuńOlabogaaa!!
OdpowiedzUsuńMona nawet nie wiesz jak się cieszę, że Cię poznałam! No wywarłaś na mnie nieziemskie wrażenie 8) :D
anja na na a
mam nadzieję, że się do mnie nie zraziłaś po tym spotkaniu ahahaha :P {wstydniś}
Ściskam mocno! i rób falującego brzucha :D
jASZKA :HAHAHAH: normalnie zraziłam się, chyba zaraziłam :D
OdpowiedzUsuńA falujący wychodzi lepiej jak nie ma zawartości ;) moze za rok ci pokażę ;-) senk ju tuuu :*
aleeeeee fajnie ze sie poznałysmy :)))
OdpowiedzUsuńbuzialki ciotka :******
Miło było Cie poznać, no i bardzo dziękuję za udane (dla mnie) zakupy :) Buziaki ślę:*
OdpowiedzUsuń