Sobota była pełna wrażen. A zaczęło się od MEGA niespodzianki scrapowej, którą wręczyła mi moja droga Chwilka.
Nie mogła lepiej trafić i tematycznie i kolorystycznie--- doatałam NIESAMOWITY scrapowy zegar, w którym sobie mogę wymieniać zdjęcia, i który już wisi w pokoju dzieci i odmierza nam czas.
DZIEKUJE Ci kochana paskudo normalnie!!!!! Jest niesamowity!!!!!!!!!!
(zdjęcie podkradlam ;) )
A potem już pojechałyśmy na Comiesięczny sobotni Zlot wariatek scrapowych ;)
Frekwencja dopisała,humory jak zwykle też, no i Miako równie nie zawiodła.
Tym razem udało sie także "coś zrobić" oprócz gadania, smiania i kupowania ;-)
Jak widac było to wielostopniowe kolorowanie stempli i bardzo dziekuje Oliwiaen za kursik Magnoliowy :) i prze-cenne i ciekawe rady z chusteczkami. muuua
Co poniektórzy, oprócz tego że robia boskie albumy i scrapy, potrafią fantastycznie zająć sie dzieciakami..... ( K-Maja--bedę pamiętać o tym!!!!!!!! )
były smakołyki i życzenia i zaległe prezenty urodzinowe
No i oczywiście "SZAŁ ZAKUPÓW". Mina Oliwiaen--BEZCENNA!!!!
Widać, wszyscy trenują przed Kwietniowym CRAFTSHOW ;)
Po wiecej fotek wpadnijcie do Rydii i Ludki
Strony
▼
niedziela, 21 lutego 2010
środa, 17 lutego 2010
Natalkowy albumik w papierach ILS
No tak dopadło i mnie.
W życiu bym nie powiedziała, że użyję TYCH ( czytaj: odcieni i kolorów) papierów. A jednak. Najpierw jak z nieba spadł mi papier Zusski Rivendell 03, jeżu, czemu wzięłam tylko 1 szt???!!!!!
Następnie, szczerze miło zaskoczona papierami Lavender Emotions na żywo, pocięłam nr. 01 i dodałam ciut Sugar Rush BG.
DOKŁADNIE takich papierów mi trzeba było do albumiku Natalki. Sama nie mogę uwierzyć, że to zrobiłam......
oto efekty:
W życiu bym nie powiedziała, że użyję TYCH ( czytaj: odcieni i kolorów) papierów. A jednak. Najpierw jak z nieba spadł mi papier Zusski Rivendell 03, jeżu, czemu wzięłam tylko 1 szt???!!!!!
Następnie, szczerze miło zaskoczona papierami Lavender Emotions na żywo, pocięłam nr. 01 i dodałam ciut Sugar Rush BG.
DOKŁADNIE takich papierów mi trzeba było do albumiku Natalki. Sama nie mogę uwierzyć, że to zrobiłam......
oto efekty:
niedziela, 14 lutego 2010
Tajemnicza pani C jak.....
"ciężarówka".
Twarz ma zamazana, bo się ukrywa i nie chce być rozpoznana ;-)
to jest taka Walentynka dla tej Pani.
Smiało pokazuje ,bo wiem że tu nie zajrzy, więc nie uprzedze faktu.
(oprócz celowego zamazania, fotka obrobiona specjalnie tak, że wszystko oprócz brzuszka jest rozmazane i cz-b)
uzyłam tu mapki nr 24 ze Scrapmapek. , tyle, że ja odwróciłam :)
Twarz ma zamazana, bo się ukrywa i nie chce być rozpoznana ;-)
to jest taka Walentynka dla tej Pani.
Smiało pokazuje ,bo wiem że tu nie zajrzy, więc nie uprzedze faktu.
(oprócz celowego zamazania, fotka obrobiona specjalnie tak, że wszystko oprócz brzuszka jest rozmazane i cz-b)
uzyłam tu mapki nr 24 ze Scrapmapek. , tyle, że ja odwróciłam :)