czyli naprawdę ostatnia mapka ILS.
chciałam radośnie i optymistycznie, idealnie mi spasowała z tymi kawałkami papieru, powycinałam z każdego papieru z ILS (no prawie każdego) ,dołożyłam fotkę z 2 dnia wiosny ;)i trochę poszyłam. No i oto jest
poniedziałek, 29 marca 2010
no i pięć :)
Po dwa scrapy dla każdego syna, a piaty dla mnie :)
czyli naprawdę ostatnia mapka ILS.
chciałam radośnie i optymistycznie, idealnie mi spasowała z tymi kawałkami papieru, powycinałam z każdego papieru z ILS (no prawie każdego) ,dołożyłam fotkę z 2 dnia wiosny ;)i trochę poszyłam. No i oto jest
czyli naprawdę ostatnia mapka ILS.
chciałam radośnie i optymistycznie, idealnie mi spasowała z tymi kawałkami papieru, powycinałam z każdego papieru z ILS (no prawie każdego) ,dołożyłam fotkę z 2 dnia wiosny ;)i trochę poszyłam. No i oto jest
Wow :) megaENERGETYCZNy !
OdpowiedzUsuńBardzo energetyczny, optymistyczny, wiosenny. Jakoś tak cieplej na duszy się robi, jak się go ogląda.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wzięcie udziału w wyzwaniu Diabelskiego Młyna i zapraszam do zgłaszania kolejnych prac :)
Pozdrawiam serdecznie Kasia DT DM
Monko kochane meeeega kolorowa ta Twoja wiosna całkiem jak TY !!!!! Bardzo mi się podoba. Serdecznie dziękuję ,że wzięłas udział w naszym wyzwaniu i zapraszam na nastęnie juz dziś ( widzę że czasu masz coraz więcej hi hi ;P ) Ewa DT DM
OdpowiedzUsuńidziesz babo jak scrapowa burza :***
OdpowiedzUsuń