dziś powstała w godzinach popoludniowych. W końcu po takich ulewach ślimaki wychodzą i sa wszędzie, więc i Gustaw musiał mieć swojego. teraz ma przyjaciółkę i czas mu mija jeszcze sympatyczniej ;)
Z wielkimi buziakami dla Chwilki!!!! Dzięki kochana za natychniecie ;)
a tu już we 2..............
a tak Gustaw wczoraj spędzał słoneczną niedziele:
p.s nie chce nic mówić, ale Pafciu tez bardzo polubił Lusię.
CUDNA!! I jaka romantyczna fotka ;)
OdpowiedzUsuńooooooooo, jak Ty szybko działasz :)
OdpowiedzUsuńGustaw w relaksie jest ujmujący, zazdroszczę, sama bym się chętnie tak wyciągnęła :) a z piękną lusią wyraźnie mają się ku sobie - pilnuj ich ;)))
Ty Mona to jakbys adhd miała... ciągle zajęte ręce... jak nie scrapy to szycie albo szydełko... albo co tam jeszcze... a co "najgorsze" wszystko ci ekstra wychodzi!! Lusia boska!!
OdpowiedzUsuńo małpo przezdolna! nie gadam z Tobą :P
OdpowiedzUsuń