W kwietniu w Piasecznie spotkało sie dwoch 5latków, wielkich fanów dinozaurów. Spędzili na zabawie prawie 2 doby,malo tego rozmawiali ciagle tylko o tym, a Wito dostał grubaśną Encyklopedię dinozaurów która zna prawie na pamieć.
Aby gospodarze i donomaniak pamiętali to wydarzenie powstał taki scrap, który niebawem dotrze do rąk odbiorców.
duza fotka tutaj
papiery to chocomint i circles ILS, kawałek chocelattecaffe, dziurkacz dniozaurowy MS,kawałek materiału, tąsmy bawelnianej i tasmy "fotograficznej".
Jak tylko zobaczyłam w sklepie ten dziurkacz, od razu wiedziałam: dwa na pewno pójdą, jeden kupię ja, a drugi Ty :-)))
OdpowiedzUsuńAle co tu się dziwić, skoro mamy równolatków tkniętych tą samą obsesją :-))
Świetny LO, kapitalnie się prezentują białe maziaje na tym tle!
oli :***
OdpowiedzUsuńja tez pomyslalam tak samo :D
u mnie w domu na szczęście dinoauromanii brak ;) ale takie scrapy oglądam z czystą przyjemnością, pomimo tematyki ;)
OdpowiedzUsuńk_maja: chciałas powiedzieć JESZCE BRAK. hahahahaha poczekaj rok. może 1,5 :)
OdpowiedzUsuńbuźka
fajoski!
OdpowiedzUsuńi jaki tu "nju luk" u Ciebie :)