Ja natomiast w nagrode za dzielność kupiłam sobie w Starbucks Caramel Machiatto.
To było wczoraj, wczoraj tez mialam plan masochistycznego liftowania, ale nie powiódłe sie.
Może dzis sie uda :)W każdym razie jutro kolejna publikacja.
A tymczasem miłego, słonecznego dnia~!
buziaki dla dzielnego Witusia!!!
OdpowiedzUsuńaha i niech moc będzie z Tobą:P
OdpowiedzUsuńmniam ;) a mnie do tego "starcośtam" kiedy zabierzesz, kiedy?
OdpowiedzUsuń