Nareszcie!!!!!
rzuciłam sie na papiery jak wyglodniały wilk na owce :D hahahahahaha
nadrobiłam 2 edycje MAsochistyczne.
lift # 24 - katasiaczkowy: (oryginal TUTAJ )
lift # 25 - Hummahupowy ( oryginal TUTAJ )
( Papiery i dodatki ze scrapki.pl, złowione na Scrapowisku w Łodzi :D )
Strasznie mnie wzięlo na nie wycinanie pasków z papierów, tak więc oba scrapy maja paseczki producenta :D
odwyk nie wpłynął negatywnie na Twoją formę scrapową ;) superowe lifty! echhh, tęskniłam :)
OdpowiedzUsuń"złowione".. a kto się przepychał!!! Kto napierał!!! pfff..
OdpowiedzUsuńwybaczam, bo scrapy rewelacyjne!!!
oba są FANTASTYCZNE!!
OdpowiedzUsuńChociaż pierwszy chyba NAJ naj - świetne masz zdjęcia :-D!
dzięki dzięki dzięki :D
OdpowiedzUsuńAM - nooo przepychanie to byla najmilsza rzecz podczas calych zakupów :d hehehe
Niesamowity powrót! Piękne!
OdpowiedzUsuń