Nagle, po 2 miesiącach złapała mnie wena i musiałam siąść i zrobić scrapa. Kolory łaziły za mną też od 2 miesięcy, ale spraw na głwoie miałam za dużo żeby myśleć o czymkolwiek innym. A tak święta, chwila spokoju i od razu mnie złapało. Na zdjęciu jesienny spacer z dziadkami w parku, W troche innej odsłonie niż "jesienne kolory". Mam nadzieje, że spodoba się tak samo jak mnie :D
piękny!
OdpowiedzUsuńbardzo nostalgiczny :)
Cudny Mona! Bardzo zimowy.
OdpowiedzUsuńo rany śliczny scrap mi w tym roku zabrakło weny scrapowej, takiej czysto scrapowej
OdpowiedzUsuńsuper! zdjecie wyjatkowe! pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń