Tak, nadrabiam zleglosci z Handbooka. Dzisiaj trzeci tydzien czerwca, jeszcze tylko jeden i juz bede scrapowac zdjecia z lipca. Tegoroczny lipiec zabiegany z racji rehabilitacji Wito, tak wiec mam zdecydowanie mniej czasu na swoje przyjemnosci a co za tym idzie na publikacje na blogu. Dobrze ze pogoda dopisuje, gdyby jeszcze komary zechcialy nas oszczedzic....
no jestem pod wrażeniem. Piękne to wszystko... Mozna się pozachwycać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
super !!!!
OdpowiedzUsuńI really like that you added stitching to your handbook! GREAT job on keeping up!!
OdpowiedzUsuń