Strony

niedziela, 13 września 2009

Obecna!



Już wróciliśmy.Było cuuuuuuuuuuuuudnie. dzieci zadowolone, my też.
Dzięki późnym wakacjom mam naładowane akumulatory i żadna deprecha mi nie straszna, w końcu jeszcze 2 dni temu kapałam się w morzu :D




4 komentarze:

  1. noooo! welcome back :)))))

    a z takimi fotkami to nie ma co czekać aż wystygną (tak jak moje) tylko od razu brać się za morskie albumy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Monka, dobrze Cię widzieć. Cieszę się,ze wracasz tak naładowana, może to się będzie udzielać...;-)
    Zdjęcia śliczniutkie, zwłaszcza zęby Pafcia, hehe
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli na depresję najlepsze późne wakacje?? muszę to uwzględnić w przyszłorocznych planach:) fajne fotki i zapowiada się bogaty materiał do oscrapowania!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie nooo, bomba!
    A zdjęcie Paffacia wymiata! Zębole rulezz :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny i pozostawione komentarze. :**