niedziela, 20 grudnia 2009

Wieńce- mój pierwszy raz ;-)

Dzis w nocy skończyłam je robić. Są takie "empikowe" ;P bo na giełde kwiatową ( jak Flora robi) nie miałam szans dotrzeć.
Tak więc bombki są z waty, gwiazdy ze styropianu, troche wstążek lśniących, waskich tasiemek, ażurowych kulek.Bombki i gwiazdy pomalowane srebrną, niebieską i czerwona farbą akrylową, niektóre pokryte brokatem w kleju a potem glossy accent. Zdjęcie wiekszego wieńca oddaje wierniejsze kolory ;)

jak na pierwszy raz to i tak powiem , że jestem z nich zadowolona. I jaki fajny klimat wnoszą do domu :) do tego pachnące świeczki z Ikea i juz czuć magie Świąt :)





1 komentarz:

Ewik21 pisze...

bardzo ładne wieńce domyślam sie ,że w naturze jeszcze sliczniejsze ja swoich jescze nie zrobiłam ..... jutro