Od tygodnia mam "wolną chatę", chłopaki pojechali na turnus rehabilitacyjny do Warszawy, no a ja z racji Malucha w brzuszku mam "wolne". Oczywiście wolne polega na tym , że nie mogę miejsca sobie znaleśc, tak więc pracuje :D
Tydzień temu doszedł do mnie cuownyi niespodziewany prezent urodzinowy, od Batorka, dostałam coś ślicznego i baaardzo przydatnego, cudowny notes i śliczną kartkę.
do zdjęcia zapozowała mi też cuudna kartka od Nulki czyli Babska ;-) która sprawiła mi tez nie lada neispodziankę.
obie Panie serdecznie całuję, ściskam i wogóle przepraszam, że dary pokazuję 3tyg po urodzinach.
a oto i moje skarby:
1 komentarz:
nooo, kartki piekne, ale ten notes...bezczelnie zazdraszczam :))
Prześlij komentarz