poniedziałek, 23 lutego 2009
Co to był za weekend !
Najpierw w sobotę spotkanie Krakowskich Wariatek Scrapowych :hahaha:, było jak zwykle śmiesznie i wesoło, mało scrapowo, ale za to treściwie gabinetowo :D. Było sprzedam-kupie, było wycinanie SLICE'm, i było też zimno .......... ale tylko w sali.
(fotki dzięki uprzejmości Flory )
A ja dostałam coś pieknego, od Chwilki, sliczne pudełko na "skarby" Pawełkowe:
Po powrocie zaliczyłam z moimi chłopakami cudny zimowy spacer.
A w niedzielę tak mnie wzięło, że upiekłam dla nas chleb.
Miałam nadzieje, że zostanie go do dzisiaj, jednak zniknał bardzo szybko, połowa jeszcze jak był ciepły. Będę jak nic musiała to powtórzyć!!!
A tymczasem zagłębiam się w świat wycinania SLICE'm, a potem w świat albumiku na 3 miesiąc Pawełka.
No tak, tak, To dziś właśnie mijają 3 miesiące ;) Czas pędzi nie ma co..............
miłego dnia dla wszystkich !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
uaaa wcale sie nie dziewię, że szybko zniknął, sama bym pewnie połowe opędzlowała ...cieplutki z masełkiem mniam :D
Filka, no własnie, z masełkiem........ja musiałam sie zadowolić margaryna ;P bo młody ma skazę............ alesobie keidys pofolguje :D
nooo, to było spotkanie :)))
cieszę się, że pudełko się podoba!
chwilka
Aaa, szkoda, że nie widziałam tego cudeńka!
Sama się właśnie zajadam chlebkiem domowej roboty:)
och jakie zdjecie, a co do chlebka to powinnaś częściej od dzieciaczków odpoczywac w gronie takich wariatek bo potem smakołyki mają :)
A może zdradzisz przepis na ten chlebek?;)
p.s. nawet na fotkę się załapałam;-)
Huma
Prześlij komentarz