W zeszłym roku Pafcio przeżywał euforię, gdy mój mąż Go podrzucał do góry.
Młody piszczał i śmiał sie w niebogłosy. My zresztą zarażeni jego smiechem, też.
Powstała wtedy świetna sesja, z masa zdjęć do scrapowania. Dziś wybrałam jedno.
papiery ILS Zeszyty II i kawałek Piknik Party
elementy tekturowe - chmurki i mini-border - www.scrapiniec.pl
3 komentarze:
Boskie zdjęcie, no i boski scrap!
śliczny scrap :) chyba mam sentyment do chmurek!
Bardzo lubię Twoje scrapy , wszystko tak ze sobą współgra , po prostu fantastycznie :)
Prześlij komentarz