Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wędrowne albumy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wędrowne albumy. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 8 stycznia 2009

"być kobietą" oraz super mazaki

To może najpierw mazaki. Kochane, Sharpie, kolorowe-choć w znikomej palecie, dostałam je dzisiaj pocztą a darczyńca dostał ode mnei wielkeigo wirtualnego buziaka i łzy szczęścia prawie. Mazaki mają 3 różne grubości, piszą cudownie i powiem ze mam chrapkę na zestaw 24 kolorów ;-) ( mężu nie czytaj ;) ) :hahaha:


A teraz o "byciu kobietą". Tak, jestem nią, i nawet był i jest czas gdy się nią bardzo czuje-np teraz, gdy jestm mamą, ale jakoś zawsze mi było ciążko być taką prawdziwą kobietą-spódniczki, buty na obcasie czy eleganckie stroje.
Mój wpis do albumu Kaszellka, opiera się więc na "definicji" bycia kobietą ;-) dośc przewrotnej i zabawnej, a w gruncie rzeczy dość prawdziwej.
Mam nadzieje, że właścicielka będzie zadowolona :)









wszyscy "malują" tuszami-maluję i ja ;)

niedziela, 4 stycznia 2009

" Cząstka mnie "...........

Wstyd się przyznać, ale od WRZEŚNIA ( ups.....)leżą u mnie 2 wędrowne albumy.
Najpierw nie miałam natchnienia, potem nie miałam siły a potem nie miałam jak i kiedy. Do wczoraj. Wyciągnęłam oba albumy z czeluści szafy i złapałam pomysł . I Zrobiłam. Póki co tylko Katasiaczkowy, bo na tyle mi wystarczyło czasu, ale i Kaszellkowy się doczeka ;)
Tak więc oto "cząstka mnie" u Katasiaczka:













czwartek, 21 sierpnia 2008

Aaaaaaa.......

Masa szczęscia mnie dziś dopadła, dotarł mój wędrowniczek! Cały i zdrowy zapełniony cudownymi wpisami.
bardzo zdyscyplinowana edycja, bez dwóch zdań !
Dziękuje wszystkim wariatkom, które mi się wpisały, za piękne, radosne strony i dopieszczenie albumiku.

okładka i 1 strona- moja:




A to już wpisy dziewczyn:

środa, 9 lipca 2008

Raz, dwa i TRZY, czyli ostatni wędrownik

ZALICZONY!

Pomysł był, zakwitł kiedyś tam, ale siadłam do robienia "Kinii" no i musiał poczekać, przez ten czas trochę się zmienił, ale głowny zarys pozostał. Zapewnie inny jest niż pozostałe wpisy w tym wędrowniku, ale teraz to własnie ja tak siebie postrzegam, i nie powiem żeby mi z tym było źle :D















niedziela, 6 lipca 2008

Kręć się, kręć..................

Roboto..............
No i się kręci.
Sięgnęłam po kolejnego wędrowniczka.
Temat Książki, chwila namysłu, dłuższa chwila..............i nic. Siedziałam tak patrząc sie w pustkę, aż uświadomiłam sobie, że patrzę na wypełnienie tematu, 3 powypychane podwójnie półki z książkami, i to tylko w 1 pokoju. No i szybko aparatdo ręki, drukarka i są , 3 zdjęcia. Teraz tylko potrzebowałam czasu. Dostałam go niespodziewanie od swojego synka, który jak nigdy od dawna zasnął po południu :-).
tak więc wyruszyłam do roboty, by po 2 godzinach dostać to:



















wtorek, 1 lipca 2008

No i udało się !!!!!!!

Dzięki wielkie za album wędrowny Carran! a zwłąszcza za zdjęcia, które mi przyszło oscrapować !
Nareszcie po dłuższej niemocy i przerwie zasiadłam i w 2h powstały 2 strony albumu.
Tematyka matczyna bardzo mi obecnie jest bliska, więc potraktowałam ją z należytym szacunkiem :)

powiem nieskromnie, że jestem z siebie zadowolona!

Chciałam też podziękować mężowi za wyciągnięcie maszyny ze schowka, oraz samej maszynie , że się jednak przemogła i zaczęła ładnie szyć. Dzięki Ci staruszko ( łuczniku ;-) )